wtorek, 4 listopada 2014

Praca w gospodarstwie

Uprawa tytoniu. W okresie powojennym i jeszcze do dzisiaj w gminie Nielisz tytoń jest najpopularniejszą  uprawianą rośliną, najbardziej pracochłonną, wymagającą pracy przez okrągły rok, lecz też przynoszący wymierne dochody. Na zdjęciu zrywanie liści tytoniowych  i pielęgnacja uprawy - usuwanie chwastów, obsypywanie.
Podorywka, płytka orka rozpoczynająca zespół uprawek pożniwnych.
 
 Wywóz i roztrząsanie obornika - nawozu naturalnego.
 Praca przyrządem zwanym w naszym rejonie plewiaczem, służącym - w zależności od zamontowanego narzędzia - do obsypywania rządków lub wycinania chwastów w uprawach rzędowych.
Żniwa zmechanizowane, następny stopień zaawansowania prac po koszeniu sierpem i kosą. Na zdjęciu  żniwa kosiarką konną, do obsługi której musiały być dwie osoby - jedna  do kierowania końmi i maszyną a druga do ręcznego oddzielania garści na snopy. Były również tzw. żniwiarki konne, które wymagały do obsługi tylko jednej osoby a oddzielanie garści na snopy wykonywały rotacyjne wielkie łapy - zgarniacze. Potem wynaleziono snopowiązałki, kombajny, prasy...
Konopie uprawiano na włókno dopóki nie wprowadzono restrykcyjnych przepisów w związku ze zwalczaniem narkomanii i wprowadzeniem zakazów uprawy tej rośliny.
 Jak widać na zdjęciach praca na świeżym powietrzu dobrze robi na samopoczucie ogólne, nie tylko pracą człowiek żyje.
Wykopki. Ziemniaki wydobywano z gleby specjalną motyką rogatą do uplecionych w zimie koszy wiklinowych.

 Wykopane ziemniaki przechowywano w piwnicach wolnostojących lub specjalnych kopcach. Na zdjęciu: wybieranie ziemniaków z kopca.
Cip, cip, cip, cipuuuunia, takie odgłosy gospodyń słychać było rano na wsi a także odgłosy drobiu, bydła, koni, owiec skrzypienie studni, szczekanie psów. Dzisiejsza wieś już jest całkiem inna.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz